Nagrobki jak "żywe"?
Zastanawiacie się pewnie jak to zrobić?
Potrzebny będzie styropian.
Teraz pewnie myślicie o tym jak to zrobić, żeby nie nabrudzić styropianem w całym domu? W końcu to nie Boże Narodzenie, żeby wszędzie leżał śnieg.
To magiczne urządzenie wam pomoże.
Co to takiego?! Lutownica oczywiście.
Jeżeli bawiliście się już styropianem to wiecie, że źle reaguje na ciepło.
Ile razy próbowałam skleić styropian klejem na gorąco...
Dlatego lutownica jest idealna, odpowiednio nagrzana wchodzi w styropian jak nóż w masło.
Na początek musicie zaprojektować "swój " nagrobek.
Jak widzicie nie od razu Rzym zbudowano, ja również bazgrałam po styropianie parę razy.
Aż w końcu wydrukowałam napisy i odbiłam na kalce.
I tak z kolejnymi nagrobkami.
Jak wszystkie już były gotowe...
Nadszedł czas na malowanie, najpierw czarną farbą jako baza oraz tło zdobień. Następnie albo szarą alba ciemno brązową dla nadania trójwymiarowości. Na koniec użyłam srebrnej dla zaznaczenia detali.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz